Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dramat Jessiki Mercedes: budowlańcy ZNISZCZYLI JEJ MIESZKANIE. "Wydałam oszczędności życia!"

909
Podziel się:

Zapłakana blogerka pokazała zniszczony apartament na swoim Insta Story.

Dramat Jessiki Mercedes: budowlańcy ZNISZCZYLI JEJ MIESZKANIE. "Wydałam oszczędności życia!"

Jessica Mercedes jest idealnym przykładem tego, że w polskim show biznesie da się zarobić naprawdę spore pieniądze, obsesyjnie dbając o konto na Instagramie. Jemerced jest bez wątpienia jedną z lepiej zarabiających polskich blogerek. Tylko w ostatnie półtora roku szafiarka zafundowała sobie m.in. operację szczęki, nowe biuro przy Placu Trzech Krzyży i pokaźnych rozmiarów mieszkanie, które jeszcze puste, pokazywała swoim fanom już jakiś czas temu na swoim instagramowym profilu. Młoda szafiarka podjęła się naprawdę poważnych inwestycji, przy czym oczywiście nie odmawiała sobie regularnych podróży, pozwalających jej zwiedzić przeróżne zakątki świata. Te były zresztą sponsorowane.

Jak się okazuje, w życiu Jess nie jest do końca tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Choć remont zakupionego apartamentu ciągnie się już od przeszło roku, Jessica nadal nie ma fizycznej możliwości się do niego wprowadzić. Dziewczyna nie byłaby sobą, gdyby nie dzieliła się ze swoimi fanami wszystkimi sytuacjami, również tymi z prywatnego życia. W związku z tym, ostatnio celebrytka na swoim InstaStory zrelacjonowała, jak wyglądają prace remontowe. Pokazała kompletnie niewykończone wnętrza i wyszczerbioną marmurową wannę, chlipiąc co chwila do swojego smartfonu. Jess czuje się po prostu oszukana, zarówno przez budowlańców, jak i projektantkę, która podobno pod jej nieobecność miała sprawować pieczę nad robotnikami.

Oj tam, Pani Jessica nic nie zauważy, że się nam wszystko uszczerbiło. Zróbmy jej to byle jak, przecież jest na Islandii - opowiada szafiarka na swoim instagramowym profilu, pokazując niedbale ułożone płytki w łazience.

Poznanianka, jak sama wyznała podczas rozpaczliwego nagrania, wydała na wymarzony apartament w Warszawie wszystkie swoje oszczędności:

To jest tak chamskie, bo ja wydałam oszczędności życia na to mieszkanie. Powiedzcie, co ja mam zrobić? - apeluje do swoich obserwatorów i prosi o pomoc rozżalona blogerka.

Jak myślicie, jak się to skończy?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(909)
WYRÓŻNIONE
gość
6 lat temu
Powinna podać ich do sądu. To przykre jak została potraktowana, i że nie można ufać firmą budowlanym.
Gość
6 lat temu
Tak serio to jest mi jej szkoda, miała pomysł na siebie zarobiła, kupiła, chciała komuś dać zarobić a oni zrobili jej dziadostwo.
gość
6 lat temu
Kim by nie byla, to jest chamskie. Jak sie praca nie podoba albo masz odwalic byle jak, to nie bierz jej. Współczuje. Paskudnie ja oszukano.
Gość
6 lat temu
Wszędzie taki sam syf z budowlańcami. Można jej nie lubić ale w tym wypadku można ją zrozumieć
gość
6 lat temu
przykre, rozumiem jej rozżalenie :/ powinna była zatrudnić architekta I nadzorcę budowlanego, którzy by byli rozliczani z efektów I oni by byli na budowie cały czas, nawet gdy jej nie ma w Polsce. To oni by zrobili odbiór. Trudno, człowiek całe życie uczy się na błędach. Masakra na jaką ekipę trafiła, chyba ich nie sprawdziła wcześniej.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (909)
Pieniądze to ...
3 lata temu
Pieniądze to nie wszystko. Trzeba mieć głowę na karku. Jak ekipy remontowe zobaczyły Panią z pieniędzmi to aż się trzęsły żeby na niej zarobić. Gdyby Pani była doświadczona to rozliczałaby ekipy z każdego postępu prac i jeszcze po cichu wzięłaby fachowca, który pokazywałby jej wszystkie błędy.
gość
6 lat temu
JA P*****LE XD
Mike Gość
6 lat temu
Naprawdę jest na świecie tyle półgłówków ?
merr
6 lat temu
Prowadzę dobrze prosperująca firmę INTER RS BUD i opisane tutaj rzeczy z poszczerbionym marmurem to mnie nie dziwi jeśli zostało to wszystko założone na tzw docisk bez przekładki dystansującej nie ma szans by odprysków nie było marmur to jeden z najbardziej kruchych materiałów, tu trzeba wiedzieć czy projektantka wiedziała co projektuje, czy Pani Inwestor była decyzyjna czyli szybko umiała podjąć decyzje które wychodzą podczas remontu, nie wszyscy zdają sobie sprawę że najbardziej kosztownym jest dla ekip budowlanych przestój związany z barkiem decyzji, jeśli to wszystko było OK i nie było tego o czym wspominam powyżej dopiero można zwalać na ekipę, ja takie rzeczy montuję na samym końcu i już nikt potem tam nie wchodzi, robię dokumentację fotograficzną zapraszam Inwestora na odbiór. Przyznam się że często projektanci mają wiele za uszami, najlepiej potrafią brać kasę od Inwestora , od firm które dostarczają materiały, a na koniec jeszcze najlepiej z 10% od robotników. Pytanie jakie kwoty zostały też przyjęte na prace, i kto brał pieniądze to naprawdę temat rzeka bo komu udało się kupić nowego mercedesa za 30 tyś zł
Gość
6 lat temu
Nobo ona nie ma pieniędzy jako takich. Płacą jej w naturze za wszystko
TVR
6 lat temu
To jakas ofiara losu, ja 200 metrowy dom gruntownie wyremontowalem w 2 miesiace, jednoczesnie normalnie pracujac zawodowo. Po pierwsze dobry plan, po drugie umowy z wykonawcami ze szczegolowa wycena robót, po trzecie codzienne pilnowanie fachowcow, a placimy dopiero PO wykonaniu prac. Nigdy nie dajemy tak zwanym fachowcom kasy z gory, pod zadnym pozorem!
gość
6 lat temu
dobrze jej tak!!!
gość
6 lat temu
Nie przepadam za nią, ale w 100% ją rozumiem, też ostatnio miałam remont mieszkania i to jakaś katastrofa!!! "Ekipa" źle podłączyła rury i zalło sąsiadów z dołu ... Taka polska rzeczywistość :(
gość
6 lat temu
nie przepadam za nią, ale jej współczuję.
Edi
6 lat temu
Oj tam oj tam, szczękę ci poprawili, to nie poprawią spapranej budowlanki, wszystko dla ludzi.
Gość
6 lat temu
Co to za projektantka z jakiej firmy?
Ev
6 lat temu
Jak się zatrudnia sprawdzoną firmę z portfolio i dobra historią (która nie jest najtańsza na rynku) to takie historie nie mają miejsca
gość
6 lat temu
trzeba samemu pilnowac
Bacab
6 lat temu
Wy śmierdzące lenie odwalcie się od budowlańców a wy budowlańców z daleka od tych celebrytów niech żal......ją sami sami
...
Następna strona