Gdy w lipcu okazało się, że Edyta Górniak znów jest zakochana, temat jej relacji szybko stał się tematem publicznym. Razem z diwą przeżywaliśmy zapoznanie z mamą, wycieczkę do Sopotu z jej synem Allanem Krupą, urodziny Mateusza Zalewskiego, szóstą miesięcznicę, a nawet ratowanie słoni w Tajlandii. Plotkowano także, że w najbliższe Boże Narodzenie mężczyzna ma się oświadczyć artystce oraz o wspólnej adopcji dziecka.
Jak odkrył Pudelek, sprawa nieco skomplikowała się. W czasach, w których media społecznościowe stały się naszymi wizytówkami i cenną wskazówką w życiu towarzyskim oraz uczuciowym, wszelkie ruchy mają znaczenie. Górniak poczyniła tych kroków sporo: przestała obserwować Mateusza na Instagramie, a także skasowała wszystkie wspólne zdjęcia. On nie pozostał jej dłużny - na jego profilu także nie zobaczymy już romantycznych ujęć ze wspólnych wypadów.
Co ciekawe, Zalewski wciąż obserwuje Allana. Może więc nie wszystko jeszcze stracone? Choć znając wielką wrażliwość piosenkarki możemy przypuszczać, że proces ugodowy może nie być łatwy...