Trwa ładowanie...
Przejdź na

Olga Frycz pogodziła się z ojcem! "Przemówił łamiącym się głosem"

94
Podziel się:

Narodziny Helenki ułatwiły pojednanie z córką. "Kiedy zobaczył wnuczkę po raz pierwszy wziął ją na ręce, wzruszenie odebrało mu mowę" - ujawnia informator tabloidu.

Olga Frycz pogodziła się z ojcem! "Przemówił łamiącym się głosem"

Olga Frycz przez wiele lat nie mogła wybaczyć ojcu tego, że kiedy była dzieckiem, opuścił ją i trójkę jej rodzeństwa i po rozwodzie z ich matką nie utrzymywał z nimi zbyt ożywionych kontaktów. Na dodatek posądzała tatę o to, że kiedy postanowiła zostać aktorką, rzucał jej kłody pod nogi.

Wiem, że coś komuś szepnął i za pierwszym razem nie dostałam się do szkoły teatralnej, o której marzyłam od najmłodszych lat - twierdziła.

Podejrzewała też ojca o to, że utrudnia jej start w zawodzie. Bez oporów uwierzyła w pogłoski, że kiedy Jan Frycz otrzymał propozycję zagrania w filmie Sanktuarium, do którego zaangażowano także jego córkę, postawił producentom ultimatum: "Albo ja albo ona". Skończyło się wyrzuceniem Olgi z pracy.

Na szczęście czas zaleczył rany. Gdy na świecie pojawiła się wnuczka aktora, pojednanie z córką przestało wydawać się tak trudne jak wcześniej.
Jak zapewnia informator tygodnika Na żywo, Jan Frycz był jednym z pierwszych, którzy odwiedzili Olgę w szpitalu po porodzie.

Jej kupił kwiaty, a dziecku przytulankę. Kiedy zobaczył wnuczkę po raz pierwszy wziął ją na ręce, wzruszenie odebrało mu mowę - ujawnia źródło gazety. Przez kilka minut siedział w kompletnej ciszy, wpatrując się w malutką twarzyczkę. Wreszcie przemówił i łamiącym głosem zadeklarował pomoc.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(94)
WYRÓŻNIONE
Gość
6 lat temu
Facet który zostawia dzieci to zwykły frajer. Ale w „Ślepnac od świateł” Frycz zagrał mistrzowsko. Cenie go jako aktora.
Gość
6 lat temu
Jakos nie chce mi się wwierzyć w te rewelacje. Też mam takiego ojca o narodziny moich dzieci nic w nim nie zmieniły Jest takim samym egoistą jakim był przez całe zycie.
Gość
6 lat temu
Kogo takie prywatne rodzinne rzeczy interesują w dodatku drugoligowej aktorki
gość
6 lat temu
Wielu bardzo utalentowanych aktorow zdawalo wiele razy do szkol aktorskich... ego nieproporcjonalne de zdolnosci troszke.
gość
6 lat temu
No i dobrze, rodzina najważniejsza. A Frycza jako aktora bardzo lubię.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (94)
gość
6 lat temu
jest z krakowa
Hrabia
6 lat temu
I bardzo dobrze, życie jest zbyt krótkie aby tracić czas na anse i urazy
gość
6 lat temu
A moja corka ma już ponad rok i moja matka która sie obrazila 5lat temu bo studiów nie skończyłam dalej jest uparta i nawet jej nie widziała. Nie ma reguły ale zazwczyaj dzieci absolutnie nic nie zmieniają :)
gość
6 lat temu
co za brzydactwo koszmar
gość
6 lat temu
co za brzydactwo
Gość
6 lat temu
Dareeeeczkuu
gość
6 lat temu
dokładnie!
gość
6 lat temu
Wielki aktor, kiepski ojciec.
gość
6 lat temu
Na przedstawieniach w przedszkolu czy potem w szkole... Ogółem w domu w życiu codziennym ..tato żyje wciąż ale widujemy się w przelocie raz na 5-10 lat
gość
6 lat temu
Mnie moją mamę i starszego brata też ojciec zostawił .miałam wtedy 3 latka jak poszedł do innej kobiety... Jak się później okazało mam starsza siostrę od siebie .. i zawsze mnie to bolało że go nie było z nami.w święta ..urodziny . Cdn
Gość
6 lat temu
Fryczowa nagania sobie lajki robiąc nagonkę na paparazzi a wy o niej piszecie :/
gość
6 lat temu
Ona jest z Krakówka. Do Warszaffki przybyła parę lat temu.
gość
6 lat temu
Indycze jajo pogodziłos się ze starym indorem. Sukces - Nobel murowany
Kos
6 lat temu
nie wierzę że Frycz jako ojciec mógłby się tak wobec córki zachowywać
...
Następna strona