Na początku września świat obiegła informacja, że Mac Miller popełnił samobójstwo. Ciało rapera znaleziono w jego mieszkaniu nad ranem. Raper przedawkował narkotyki, w tym kokainę. Mieszankę popił alkoholem. Kilka tygodni później biuro koronera z Los Angeles zdementowało pogłoski o samobójstwie. Z ilości zażytych substancji, wynika, że Mac Miller nie chciał targnąć się na życie. Jego organizm po prostu nie wytrzymał ogromnej dawki środków odurzających.
Raper przed śmiercią spotykał się z Arianą Grande, jednak wokalistka zdecydowała się zakończyć związek z Millerem, ze względu na jego uzależnienie od narkotyków. Krótko po rozstaniu z raperem związała się z komikiem, Petem Davidsonem. Po kilku tygodniach Ariana przyjęła jego oświadczyny.
Niespodziewana śmierć byłego chłopaka Ariany stanowiła prawdziwą próbę dla jej związku z Petem, której ostatecznie nie przetrwali.
Komik w trakcie związku z Grande wytatuował sobie na szyi maskę z króliczymi uszami, którą Ariana miała na twarzy na okładce płyty Dangerous Woman.
Kilka dni temu Pete pokazał nowy tatuaż, którym przykrył stary, wykonany dla Grande. Charakterystyczną maskę zastąpiło czarne serce.
Co ciekawe, po rozstaniu z Petem, na profilu na Instagramie Ariany, czarne serce to najczęściej pojawiająca się emotikona w opisach dodawanych do zdjęć.
Cóż, to wciąż lepsze niż Indianin na ramieniu... Zobacz:NIEDORÓBKA w tatuażu Majdana!