Sandra Bullock jest jedną z niewielu hollywoodzkich aktorek, którym od ponad 25 lat udaje się utrzymać w ścisłej czołówce branży. Gwiazda ostatnio zwolniła tempo, skupiając się na opiece nad dwojgiem dzieci i rozwojem pasji do odnawiania i urządzania luksusowych posiadłości. W ciągu minionych pięciu lat zagrała w zaledwie trzech filmach, ale obecnie zdaje się przygowywać do wielkiego powrotu, który w zeszłym roku zapowiedziała główną rolą w kasowym Ocean's 8.
Zobacz też: Gwiazdy promują "Ocean's 8" w Londynie: Rihanna, Blanchett, Bullock, Paulson, Bonham Carter... (ZDJĘCIA)
54-latka ostatnie tygodnie spędziła na budowaniu napięcia wokół nowego thrillera Netfliksa, zatytułowanego Nie otwieraj oczu. Mając na koncie amerykańską premierę, która odbyła się w ramach festiwalu AFI Fest, kilka dni temu postanowiła zadbać o fanów za oceanem i poleciała do Europy. We wtorek pojawiła się na hucznej, berlińskiej premierze, na której oczywiście była największą gwiazdą. Bullock z okazji okolicznościowej sesji na tle suchych gałęzi postawiła na uszytą specjalnie dla niej, powłóczystą suknię od Alberty Ferretti. Do zdobionej cekinowymi aplikacjami kreacji dobrała naturalny manicure, wiszące kolczyki i fryzurę w postaci niskiego upięcia.
Zobaczcie Bullock na czerwonym dywanie w Berlinie. Ładna sukienka?