W minioną niedzielę w wieku 84 lat zmarł wieloletni partner Ireny Santor, aktor, reżyser, prezenter, z wykształcenia prawnik Zbigniew Korpolewski.
Spędzili razem 25 lat. Chociaż nigdy nie zdecydowali się na ślub, piosenkarka nazywała go mężem.
Przez miniony rok walczyła o życie ukochanego. Kiedy pod koniec zeszłego roku przeszedł poważną operację serca, artystka praktycznie zamieszkała na ten czas w warszawskim szpitalu MSWiA przy ulicy Wołoskiej.
Czuwałam na korytarzu, kiedy go przez wiele godzi operowano - wspominała potem.
Santor odwołała wtedy wszystkie występy i na czas rekonwalescencji partnera przeniosła się wraz z nim do Domu Artysty Weterana w Skolimowie, gdzie Korpolewski mógł liczyć na całodobową opiekę medyczną.
Do ostatnich chwil byli razem.
Był dla mnie jak mąż - przyznaje artystka w rozmowie z Faktem. Staram się być dzielna, ale jest mi bardzo trudno. Proszę wszystkich o wybaczenie. W najbliższym czasie *znacznie ograniczę swoją aktywność. *