Gwiazdy lubią chwalić się swoimi rzekomymi talentami, ale umówmy się - to ścianki rozmaitych celebryckich imprez są często ich stylem życia. To dzięki nim mogą oni zapewnić wszechświat o swoim istnieniu, starając się przy okazji zrobić wokół siebie jak najwięcej szumu.
Skakanie z eventu na event nie jest jednak proste, szczególnie, gdy na każdej imprezie należy pokazać się w innej, zaskakującej stylizacji. Tu do akcji wkraczają jednak styliści gwiazd, których zadaniem jest zaopatrywać swoich podopiecznych w najnowsze modowe nowinki. Są oni tak cenni, że niektóre celebrytki są nawet gotowe pójść na wojnę, aby tylko uchować co obrotniejsze garderobiany na swoim podwórku.
O tym jak ważne są dobre kontakty pamięta również Karolina Szostak, dziennikarka sportowa Polsatu, która dała się bliżej poznać przez swoją metamorfozę, dokładnie opisaną w trzech "spektakularnych" książkach. Coraz częściej Karolina jest też kojarzona z bardzo porządnie dobranymi kreacjami, które prezentuje na ściankach. Jest to głównie zasługa jej współpracy z tym samym stylistą, o którego jeszcze niedawno kłóciły się pierwszoligowe polskie gwiazdy, zupełnie jakby był on jedyną osobą pracującą w zawodzie.
Najnowsze zdjęcia Szostak z pokazu kolekcji cruise Louis Vuitton, sugeruję jednak, że nawet tak rozchwytywane osoby w branży muszą czasem wziąć sobie wolne. Karolina wpadła bowiem na wydarzenie z rozbiegu, nie zdążając nawet ściągnąć z siebie ogromnej, wyszywanej cekinami kurtki. Co prawda okrycie wierzchnie zapewne prezentowałoby się bardzo ciekawie na ulicy, na ściance wyglądało niestety komicznie, przypominając bardziej świąteczny ornament niż przemyślany i świadomy wybór. Stylizacji nie pomogła nawet torebka od Prady, która biorąc pod uwagę zawrotne ceny tego domu mody, nie mogła kosztować mało.
Co sądzicie o zimowej kreacji Karoliny?