Wygląda na to, że wraz z premierą świetnie przyjętego filmu Narodziny gwiazdy Lady Gaga zafundowała sobie gruntowną zmianę wizerunku. 32-latka, która już teraz jest typowana na faworytkę rozpoczętego właśnie sezonu nagród, coraz częściej rezygnuje z udziwnionych stylizacji na rzecz hollywoodzkiej klasyki. Do jej największych szaleństw należała ostatnio "elżbietańska" kreacja od Alexandra McQueena, którą przy jej dokonaniach sprzed kilku lat można uznać za raczej zachowawczy wybór.
Zobacz: Lady Gaga przenosi się w czasie do epoki elżbietańskiej na premierze "Narodzin Gwiazdy" (ZDJĘCIA)
32-latka w czwartek postanowiła wesprzeć swojego przyjaciela i kolegę z planu Narodzin gwiazdy, Bradleya Coopera, na gali American Cinematheque Award Presentation, zorganizowanej na jego cześć. Na czerwonym dywanie w Beverly Hills pojawiła się w prześwitującej, cielistej kreacji od Azzedine Alaia, do której dobrała diamentowe kolczyki Amwaj. Jako że zdobiona drobnymi wycinankami kreacja stwarzała ryzyko "wpadki", gwiazda zakryła sutki specjalnymi naklejkami. Na ściance pozowała w pojedynkę, eksponując wytatuowaną pachę, oraz w duecie z 74-letnim Samem Elliottem, którego obdarzyła nawet namiętnym pocałunkiem w usta.
Zobaczcie Gagę na czerwonym dywanie w Beverly Hills. Pasuje jej taki styl?