Edyta Górniak i Mateusz Zalewski mimo dość krótkiego, bo kilkumiesięcznego stażu związku, skutecznie przykuwali uwagę mediów. Przystojny mężczyzna u boku artystki, słodkie wspólne zdjęcia i w końcu poruszająca wiadomość piosenkarki o dramacie poronienia sprawiły, że Zalewski szybko znalazł się w centrum zainteresowania prasy kolorowej.
Niebawem po jej wyznaniu okazało się, że para rozstała się, o czym Pudelek poinformował jako pierwszy. Po dziesięciu dniach od naszej informacji Górniak postanowiła ją potwierdzić w zwyczajowym oświadczeniu na Facebooku.
Szanowni Państwo,
Obserwując komentarze i głośne analizy Mediów, zdecydowałam zająć stanowisko w temacie domysłów, dotyczących mojej relacji osobistej.
Dlatego wyłącznie, aby nie pozostawiać więcej pola do dowolnej interpretacji i spekulacji potwierdzam, iż związek Nasz z Mateuszem Zalewskim zmuszona byłam kilka tygodni temu zakończyć.
Nie jest to dla Nas obojga łatwy czas, dlatego zwracam się z uprzejmą prośbą do wszystkich Mediów, o uszanowanie tego tematu w rozważaniach publicznych.
Niezależnie, mimo okoliczności Naszego rozstania, pozostaję Mateuszowi i najbliższym Jemu osobom niezmiennie życzliwa.
Edyta Górniak
Zastanawiają słowa "zmuszona byłam", które z pewnością nie uspokoją domysłów na temat tego, co naprawdę zaszło między niedawną parą zakochanych. Dobrze jednak, że - idąc za słowami Edyty - rozstali się w zgodzie.