Jedynym celem życia Paris Hilton jest zaspokajanie swoich własnych potrzeb. Problem w tym, że często sama nie wie, czego chce. Niedawno zerwała z Benjim Maddenem, twierdząc, że "potrzebuje więcej przestrzeni" (litości, to takie oklepane). Potem zarzekała się, że to tylko krótka przerwa i niebawem wrócą do siebie. Natomiast teraz deklaruje, że pragnie odzyskać miłość muzyka.
Uważam, że ona jest albo głupia, albo nienormalna. Początkowo zerwała wszelkie kontakty z Benjim, a od dwóch dni wysyła mu po 10 wiadomości dziennie – mówi dziennikarzom jeden z członków zespołu The Good Charlotte. Kiedy ją spotkałem na przyjęciu, w kółko pytała o Benjiego i mówiła, że muszą do siebie jak najszybciej wrócić.
Zdaniem bliskiej znajomej dziedziczki, Hilton świadomie bawi się uczuciami Maddena. Specjalnie chodzi na te same imprezy co on i na jego oczach obściskuje się z innymi. Niedawno próbowała spotkać się z nim na przyjęciu w ulubionym nocnym klubie Benjiego. Zabrała ze sobą Avril Lavigne, aby czuć się lepiej pośród znajomych rockmana.
Kiedy zobaczyłem, jak ta blond wywłoka wchodzi do klubu, wiedziałem, że muszę ostrzec Benjiego – kontynuuje przyjaciel muzyka. Natychmiast do niego zadzwoniłem. Zdołał uciec tylnym wyjściem i nie spotkał się z Paris, która chciała go dręczyć. Już to wcześniej widziałem. Przymilała się do niego cały wieczór, a potem stwierdzała, że "przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi".
I pomyśleć, że ona nie ma 17 lat a prawie 28.