Zapewne pamiętacie jeszcze, że na początku września Paris Hilton została zatrzymana przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Nie myślicie chyba, że ujdzie jej to na sucho?
Magazyn People dowiedział się, że prokurator okręgowy Los Angeles wniósł właśnie do sądu oskarżenie w którym oskarża Paris o prowadzenie samochodu z ponad 0,8 promila alkoholu we krwi.
Paris może, ale nie musi, stawić się na przesłuchanie. Maksymalna kara, jaką sąd może jej wyznaczyć, biorąc pod uwagę, że jest to pierwszy raz, kiedy przyłapano ją na takim wykroczeniu, to 6 miesięcy więzienia i/lub grzywna w wysokości 1000 dolarów.
Byłbym bardzo zaskoczony gdyby musiała pójść za kratki - powiedział Lawrence Taylor, adwokat z specjalizujący się w sprawach o jazdę po pijanemu. Jeśli przyzna się do winy, najprawdopodobniej zapłaci grzywnę, pójdzie na spotkanie pouczające dla pijanych kierowców i dostanie trzy lata w zawieszeniu.
W każdym razie nie tracimy nadziei. Paris Hilton w więziennym ubraniu to widok wart uwiecznienia na Pudelku. Może nawet lepszy niż ten: