Poznawanie zamożnych i wpływowych mężczyzn jest niewątpliwie jednym z uroków pracy modelki. Poszukując pięknych partnerek do towarzyszenia im na jachtach, biznesmeni tłumami pojawiają się na imprezach, na których występują także piękności z pierwszych stron gazet, nic więc dziwnego, że wiele z nich kończy na ślubnym kobiercu z miliarderami. Mało która dziewczyna w branży modelingowej jest jednak w tym tak wprawiona jak Miranda Kerr. 35-latka ma już za sobą m.in. małżeństwo z Orlando Bloomem oraz łóżkową przygodę z Justinem Bieberem. Po rozstaniu z gwiazdorem filmowym modelce prędko udało się upolować twórcę Snapchata Evana Spiegela, przez związek z którym była posądzona o bycie łasą na pieniądze, biorąc pod uwagę przeciętną powierzchowność mężczyzny.
Tym bardziej niepokoić muszą ją zewsząd dobiegające wieści o problemach finansowych firmy męża. Kolejne zmiany wprowadzane na Snapchacie oraz aktywnie rozwijająca się konkurencja kosztowały już jego spółkę miliardy dolarów, nic też nie zapowiada zbliżającej się zmiany koniunktury. Być może dlatego Miranda postanowiła niedługo po porodzie wróci do pracy w modelingu. Celebrytka wystąpiła niedawno w sesji okładkowej dla chińskiego InStyle. Za minimalistyczne zdjęcia odpowiada Jumbo Tsui, natomiast monochromatyczne stylizacje są efektem pracy Woo Wu.