Podobno Edyta "PKP" Zając zupełnie nie radzi sobie w pracy, którą załatwił jej Czarek. Jej starszy kochanek wkręcił ją do telewizji Polsat Cafe, gdzie razem z Lidią Popiel miała prowadzić program Looksus. Niestety, Edyta nie potrafi wykorzystać swojej szansy.
Ostatnio coraz rzadziej widać ją w programie, coraz krócej pojawia się przed kamerą, nic nie mówi - pisze Fakt. Złośliwi twierdzą, że jedynie służy za dekorację. Podczas montażu jej i tak nieliczne wypowiedzi są wycinane. Najwyraźniej nie sprawdziła się w nowej roli.
Pracownicy stacji są zdania, że dalsze zatrudnienie Edyty zależy tylko od tego, czy Pazura nadal pozostanie ulubieńcem Polsatu. Jednak i na to się nie zapowiada. Właśnie ważą się losy prowadzonego przez niego teleturnieju Strzał w 10. Program nie ma dużej oglądalności i prawdopodobnie stacja nie zdecyduje się na jego kontynuację.
Zauważcie, ile ten facet stracił na znajomości z nią. A wystarczyło tylko nie mieszać romansu z Warsa do pracy zawodowej... Po co mu było wkręcanie jej do telewizji, zabieranie do Szymona Majewskiego, romantyczne sesje zdjęciowe w prasie? Chciał jej tym coś udowodnić?