71-letni Ryszard Rembiszewski wielu kojarzy się z losowaniem totalizatora, które prowadził tak długo, że doczekał się w show biznesie pseudonimu Pan Lotto. Trzeba przyznać, że jak na swój wiek, trzyma się rewelacyjnie. Jeszcze niedawno twierdził, że to dobroczynny wpływ alkoholu: Rembiszewski: "Alkohol konserwuje. Często słyszę, że za młodo wyglądam"
Niestety, wygląda na to, że zmarszczki nie wygładziły mu się od piwka, a od odpowiednich zabiegów. Rembiszewski przyznaje, że korzysta z pomocy specjalistów, którzy trochę go naciągają:
Pielęgnuję twarz, bo przecież nią pracuję. Jestem pod stałą opieką kliniki, która dba o mój wygląd, proponując określone zabiegi - wyjaśnia w Rewii. Daleki jestem od medycyny inwazyjnej czy botoksu, który zmienia rysy i mimikę.
Co ciekawe, niedawno Rembiszewski dogryzał starszej o pięć lat Agnieszce Fitkau-Perepeczko, która obraziła się, że w swoim wystąpieniu Ryszard użył w stosunku do niej słowa "antyk". Pan Lotto tłumaczył, że źle go zrozumiała...