Gdy Monika Mrozowska w 2012 roku w atmosferze medialnej awantury rozstała się ze swoim mężem, wydawało się, że najgorsze ma już za sobą. Mężczyzna, dla którego zostawiła Macieja Szaciłło, czyli poznany na planie Dzień Dobry TVN operator kamery Sebastian Jaworski, miał zapewnić spokój w życiu domowym, do którego była gwiazda Rodziny zastępczej przykłada wielką wagę. W 2017 roku celebrytka przebąkiwała nawet o ślubie z ukochanym.
Z informacji Pudelka wynika jednak, że związek Mrozowskiej i Jaworskiego chyli się ku końcowi. Sebastian i Monika właściwie przestali spędzać ze sobą czas i każde z nich poszło własną drogą. Widują się tylko w sprawach związanych z ich synem, Józkiem - donosi nam nasze źródło. Co niestety rzadko spotykane, a więc tym bardziej chwalebne: para rozeszła się w bardzo dobrych stosunkach. Między nimi nie ma zawiści czy wzajemnych pretensji. Szanują się i to co razem przeżyli. Potrafią się dogadać - dodaje nasz rozmówca.
Nasze źródło donosi też, że żadne z nich nie zaczęło układać sobie życia z kimś innym. Być może jest więc jeszcze szansa...?