W połowie listopada na jaw wyszedl romans Dominiki Zasiewskiej, znanej z roli "nosicielki wody" w show Kuby Wojewódzkiego i najpopularniejszego detektywa bez licencji w Polsce, Krzysztofa Rutkowskiego.
Ich bliska relacja rozgrzewała portale plotkarskie do czerwoności przez kilka tygodni. Kochankowie przerzucali się oskarżeniami na łamach tabloidów i co chwilę udzielali kolejnych wywiadów, w których ujawniali nowe fakty na temat ich związku. Gdy medialna nagonka na niewiernego narzeczonego Mai Plich zaczęła wymykać się spod kontroli, miłosierna Wodzianka poprosiła w mediach społecznościowych o litość dla szcześciennogłowego detektywa.
Niestety, zawieszenie broni nie trwało zbyt długo. W międzyczasie pojawiły się zeznania przyjaciółek Zasiewskiej, kontratak Rutkowskiego, w którym oskarża kobiety o zaciąganie go do łóżka i komentarz Dominiki dotyczący najnowszych rewelacji.
Zobacz: Rutkowski kontratakuje: "To kobiety są inicjatorkami znajomości. One podchodzą, zapraszają..."
Sytuacja ponownie nabrała rozpędu, ponieważ zdradzana przez Krzysztofa Maja najpierw udostępniła wspólne zdjęcie z niewiernym narzeczonym zrobione podczas imprezy urodzinowej ich 5-letniego syna. Teraz pierwszy raz od wyjścia na jaw podwójnego życia Rutkowskiego, detektyw bez licencji opublikował zdjęcie z przyszłą małżonką. Na fotografii widzimy uśmiechniętą Maję u boku Krzysztofa, która najwyraźniej nic sobie nie robi ze skoków w bok narzeczonego.
Jeden z obserwatorów Krzyśka pokusił się o kąśliwy komentarz dotyczący miłosnego trójkąta, w który uwikłał się "detektyw":
Wodzianka bawi dziecko - napisał.
Wpis skomentowała sama Zasiewska, która wyznała wprost, że chętnie zajmie się dzieckiem Rutkowskiego:
Ktoś musi, a ja bardzo kocham dzieci, więc mogę pobawić - rzuciła.
Myślicie, że ktoś w końcu zatrzyma tę karuzelę śmiechu? Czy do akcji będzie musiała wkroczyć Justyna Żyła, która zamierza podjąć się prania brudów do czysta w nowym, autorskim programie?