Choć Katarzyna Nosowska od lat znana jest ze swojego specyficznego poczucia humoru, to dopiero stosunkowo niedawno zaczęła aktywnie działać w mediach społecznościowych. Wydaje się, że "zabawne" posty, które przez jakiś czas publikowała na instagramowym profilu, miały być jedynie promocją jej nowej płyty Basta, bo przed samą premierą krążka, artystka postanowiła usunąć wszystkie filmiki zamieszczone na profilu. Fakt ten nie do końca spodobał się jej fanom, którzy ubolewali nad zakończeniem jej działalności w sieci. Jak się jednak okazało - całkiem skutecznie, bo piosenkarka od jakiegoś czasu znów aktywnie działa na Instagramie, gdzie regularnie vloguje.
W piątek wokalistka udostępniła kolejny film. Nie byłoby w nim nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że za pośrednictwem Instagrama poinformowała swoich obserwatorów, że… skradziono jej samochód. Nosowska udostępniła nagranie, w którym nie apelowała jednak o jego zwrot, a kradzież nazwała "prezentem", całą sytuację porównując do… pokazu sztuk magicznych:
Mikołaj w tym roku zachwycił mnie. Otrzymałam prywatny pokaz sztuk magicznych. Samochód, który stał pod bramką, zniknął - stwierdziła zachwycona i dodała: Pomyślałam sobie, że Mikołaj jest niezwykły, ponieważ nie dość, że ja otrzymałam sztukę magiczną, znikający samochód, to jeszcze do tego mieszkańcy Mokotowa otrzymali dodatkowe miejsce do parkowania - relacjonowała w sieci.
Choć dla większości osób kradzież auta byłaby nie lada problemem, a może i najgorszym dniem w życiu, Kasia stwierdziła po prostu, że był to "wspaniały" dzień:
No i najważniejsze. Ktoś otrzymał od niego samochód. Wspaniały to był dzień. Pozdrawiam.
Zazdrościcie jej podejścia?