W czasach, gdy na świecznik trafia zatrzęsienie osób, które zdobywszy sławę w sposób co najmniej podejrzany nagle mają wpływ na masową wyobraźnię, niemałym wyzwaniem może okazać się próba znalezienia postaci, mogącej służyć nam za wzór do naśladowania. Z pomocą przybywa jednak Amal Clooney. Odnosząca olbrzymie sukcesy prawniczka, znana ze swojej zaciętej walki o prawa człowieka, może pochwalić się nie tylko nieskazitelną urodą i błyskotliwym umysłem, ale też szczęśliwą rodziną, co wyraźnie drażni niektóre gwiazdy, którym ta trudna sztuka się nie udała.
Jakby sukcesów Amal było mało, w ostatnią środę, prawniczka odznaczona tytułem Globalnego Obywatela roku ONZ, a w trakcie swojej przemowy zdołała skrytykować prezydenta Trumpa oraz upomnieć się o prawo do wolnych mediów. Zaledwie dzień później żona George'a Clooney'a została przyuważona przez paparazzi podczas opuszczania hotelu Four Seasons w Nowym Jorku. Jak na przykładną mamę przystało, Amal sprawnie niosła na ramionach swoje urocze bliźnięta, Alexandra i Ellę, które urodziły się ponad rok temu. Zajmując się dziećmi prawniczka nie zapomniała jednak o własnej stylizacji, na którą składała się luźna sukienka od Stelli McCartney, kozaki Stuarta Weitzmana i skórzane spodnie marki Frame.
Elegancka?