Nic dziwnego, że Dolce & Gabbana, próbując promować się na najbardziej włoską markę modową, już od lat współpracują z Monicą Bellucci. Piękna Włoszka mimo dojrzałego wieku nadal zachwyca niezwykłą, naturalną urodą, co w erze liftingów, botoksów i detoksów jest trudne do utrzymania.
Wygląda jednak na to, że współpraca między Moniką a modowym duetem może niedługo stać się już pieśnią przeszłości. Projektanci skompromitowali się ostatnio na skalę światową podczas organizowania ogromnego pokazu w Chinach. Niestety Domenico Dolce zapomniał zabrać na czas telefonu swojemu wspólnikowi, Stefano, który serią obraźliwych komentarzy o Państwie Środka niemalże zmiótł własną markę z powierzchni jednej z największych światowych gospodarek w ciągu zaledwie kilku dni. Być może ta wpadka przyczyniła się do wyboru garderoby Bellucci podczas zamknięcia marokańskiego festiwalu filmowego w ostatnią sobotę. Zamiast pojawić się w kreacji od D&G, Monica postawiła na propozycję domu mody Azzedine Alaia, którego założyciel znany był z nienagannej konstrukcji swoich kreacji oraz niezwykle miłego usposobienia (co nadal bywa rzadkością w świecie mody). Elegancka suknia w kolorze głębokiej czerwieni z czarnymi akcentami pięknie podkreślała pełną figurę aktorki, jednocześnie nie odsłaniając zbyt wiele ciała.