Izabela Trojanowska przez długi czas nie przynawała się do alkoholizmu, w który wpadła podobno w wyniku depresji po rozwodzie z mężem Markiem. Kiedy Rewia poruszyła ten temat na swoich łamach, aktorka wystosowała pismo o treści: Ani nie jestem w depresji, ani nie jestem osobą uzależnioną od alkoholu.
Nie napisaliśmy tego aby zniszczyć aktorkę, ale - paradoksalnie - aby jej pomóc - przekonuje tabloid. Opisaliśmy to, o czym od lat wiedziało całe środowisko. Wiedziało, ale milczało, w poczuciu źle rozumianej solidarności. Konfrontacja z prawdą o swoim życiu była dla Trojanowskiej szansą. Czy z niej skorzystała? - pyta retorycznie.
_**Iza odstawiła alkohol**_ - potwierdza w rozmowie z Rewią koleżanka aktorki. I sugeruje, że przytyła ostatnio kilka kilogramów właśnie dlatego. Co ciekawe, sama Trojanowska nie ukrywała już ostatnio, że miała problemy: Każdy kiedyś miał trudne momenty w życiu, ja też - wyznała Super Expressowi. Piłam za dużo, ale to już przeszłość._
Czy tym razem wykaże się silną wolą?