Rozpuszczona małolata nie daje za wygraną. Po ogromnym przyjęciu urodzinowym w Disneylandzie i świętowaniu podczas rozdania nagród American Music Awards, przyszedł czas na prezenty od rodziny. Przez ponad miesiąc Miley Cyrus przechwalała się, jak drogi i luksusowy samochód dostanie od ojca. Jednak w prezencie otrzymała zupełnie co innego. Billy Ray wraz z żoną szarpnęli się na prywatne studio nagraniowe dla rozpieszczonej nastolatki. Miley wpadła w szał!
Zawiedziona 16-latka zrobiła ojcu scenę. Krzyczała, że studio nie jest jej w ogóle potrzebne. Może sobie nagrywać piosenki w każdym innym miejscu świata. Już wcześniej dała jasno do zrozumienia, że na urodziny chce samochód. Powiedziała nawet rodzicom, jaki model. Ci jednak stwierdzili, że we własnym studiu będzie mogła być bardziej twórcza.
Wrzeszczała tak, że każdy mógł ją usłyszeć – powiedział jeden z uczestników przyjęcia. Goście byli zgorszeni jej dziecinnym zachowaniem. Rozwydrzona smarkula robiła sceny swoim rodzicom za to, że chcą dla niej jak najlepiej. Krzyczała, że przepuścili jej pieniądze.
Tak to jest, kiedy dziecko wie, że rodzice żyją z zarobionej przez nie kasy.