Pomimo szumnych deklaracji o powrocie do trzeźwości, Lindsay Lohan zdaje się żyć w stanie niekończącej się imprezy. W programie Wendy Williams celebrytka obwieściła światu, iż otwiera swój własny klub na Mykonos, oraz że rodzina niezwykle ją wspiera w powrocie na szczyt. Rudowłosa gwiazda była na tyle przekonująca, że uwierzyła jej nawet sceptyczna prowadząca. Niestety, nikt nie powiedział chyba Lindsay, że w pracy nie wolno pić alkoholu, co dało początek popularnemu memowi z Lohan wykonującą dzikie pląsy na didżejce. Później było już tylko gorzej, niegdysiejsza aktorka nie pamiętała w jakiej miejscowości się znajduje podczas rozdania EMA, a także próbowała odbić dzieci rodzinie uchodźców przebywając w Rosji i majacząc nieskładnie w języku arabskim. Rzecz jasna całość była przez nią dokładnie udokumentowana na Instagramie.
Gwiazda Wrednych dziewczyn nie ma jednak zamiaru jednak zaprzestać prób reaktywacji swej niegdysiejszej kariery. Musiała się więc ucieszyć, gdy skontaktował się z nią PAPER Magazine, popularna w USA publikacja, która wypromowała się na kontrowersyjnych okładkach z Kim Kardashian oblewającą swój ogromny tyłek szampanem, oraz kompletnie plastikową Kylie Jenner. Autor sesji, Jeff Bark, najwyraźniej chciał odrobinę zagrać odrobinę na przeciwieństwach, ponieważ niegrzeczną Lindsay postanowił poprzebierać w stroje najsłynniejszych księżniczek Disney'a. W sukniach od Saint Laurent, Gorge Keburia czy Discount Universe, Lohan imituje takie postaci jak Kopciuszek, Śnieżka i Mała Syrenka.
Uda jej się kiedykolwiek wrócić na szczyt?