Trzeba przyznać, że w ostatnich latach Doda nieco zmieniła swoje priorytety. Wokalistka znana ze słabości do wzbudzania sensacji za wszelką cenę sprawia wrażenie, jakby z biegiem czasu trochę dojrzała. Dobrym przykładem na przemianę Rabczewskiej jest fakt, że piosenkarka wzięła potajemny ślub z "przyjacielem" Emilem Stępniem, tym samym odpuszczając sobie przyjemność przygotowań do ceremonii na oczach całej Polski.
Nie znaczy to jednak, że 34-latka nie lubi już zwracać na siebie uwagi. Rabczewska wciąż należy do grona najpopularniejszych celebrytek w Polsce i ciężko dba o swój wizerunek gwiazdy, codziennie publikując liczne zdjęcia i filmiki na swoim profilu instagramowym. W piątek, w trakcie kolacji z przyjaciółkami, Dorocie zebrało się nagle na wspominki: Rabczewska wrzuciła na Instagram serię nagrań, jak przegląda album ze ślubu i wspólnie z koleżanką komentują fotografie zrobione w "najważniejszym dniu życia" piosenkarki.
Oglądamy z moja przyjaciółką zdjęcia ze ślubu, ponieważ nie widziała ich do tej pory - opowiadała Doda. No czy to nie jest sztos? No powiedzcie prawdę...
Kto tak potrafił uroczo pozować z butem, no kto - zastanawiała się gwiazda, mówiąc do telefonu.
Rabczewska wyświetliła też film z wesela, na którym widać wzruszającą scenę, jak śpiewa rodzicom piosenkę Urszuli Sipińskiej Cudownych Rodziców Mam.