25 września, po czterech latach od wybuchu skandalu z molestowaniem seksualnym i gwałtami na ponad 40 kobietach, Bill Cosby został ostatecznie uznany winnym i skazany na karę od 3 do 9 lat więzienia. Według zagranicznych mediów, zanim policja wyprowadziła go z sądu w kajdankach, komik tryskał humorem, rozsyłając uśmiechy i żartując ze swoimi prawnikami. Ciekawe, czy w obliczu najnowszych informacji dotyczących jego odsiadki, 81-latkowi wciąż będzie do śmiechu...
Jak donosi Page Six, adwokaci Cosby'ego złożyli w tym miesiącu wniosek, w którym domagali się, aby Sąd Najwyższy ponownie rozważył decyzję sędziego Stevena O'Neilla o uwięzieniu 81-latka zaraz po zapadnięciu wrześniowego wyroku. Sędzia orzekł wtedy, że Cosby nie ma prawa do skorzystania z kaucji w czasie rozpatrywania apelacji. Jeszcze w zeszły piątek O'Neill wyraził zgodę na zmianę wniosku o wcześniejsze zwolnienie za kaucją, która miałaby wynosić okrągły milion dolarów. Kilka dni później okazało się, że sąd ostatecznie nie wyraża zgody na wcześniejsze wypuszczenie Cosby'ego. Oznacza to, że mimo wszelkich starań pomocników Billa, najbliższy czas komik zmuszony będzie spędzić w więzieniu w Phoenix, w oczekiwaniu na odwołanie, które będzie mogło być rozpatrzone dopiero po upływie trzech lat.