Od nieszczerego uśmiechu robią się głębokie zmarszczki. Na twarzach wypracowany grymas "szczęścia", choć przecież nie przyszli tu się bawić, a pokazać się, bo panicznie boją się wypaść z obiegu. Ograne twarze, których mamy przesyt.
Popatrzcie na te zmęczone oczy osób niepewnych jutra, o których losach decydują bogaci dyrektorzy programowi oraz Ilona Łepkowska (czyli tzw. "rynek").
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.