Kanye West już od prawie dziesięciu lat może pochwalić się statusem naczelnego skandalisty amerykańskiego show biznesu. Raper po raz pierwszy wzbudził międzynarodowe kontrowersje w 2009 roku, gdy na gali MTV VMA wtargnął na scenę i publicznie poniżył Taylor Swift, rozpoczynając konflikt, który ciągnie się do dziś. Od tamtego czasu wziął ślub i spłodził troje dzieci z Kim Kardashian, która stała się "nośnikiem" dla jego twórczości, i trafł nawet na okładkę amerykańskiego Vogue'a jako połowa "najgorętszej pary świata". Niestety, ostatnio zdaje się cierpieć w związku z pogłębiającymi się problemami psychicznymi, o czym świadczyło między innymi jego kuriozalne spotkanie z Donaldem Trumpem.
Niewiele ponad dwa miesiące po ostatniej wizycie w Białym Domu samozwańczy wizjoner zdaje się być w lepszej formie, o czym świadczą jego piątkowe zdjęcia z Nowego Jorku. 41-latek, który najwyraźniej poczuł już świąteczną atmosferę, tym razem wybrał się w eskorcie policji na zakupy do butiku Balenciagi. Ubrany w dresowe spodnie, futurystyczne buty i niebieską czapkę z daszkiem, zdawał się być w świetnym humorze i w skupieniu przyglądał się charytatywnej koszulce za 1,5 tysiąca złotych. Wychodząc ze sklepu, zaprezentował się w nowej bluzie z kapturem za niecałe 3 tysiące, posyłając fanom i fotografom promienne uśmiechy.
Zobaczcie Westa na świątecznych zakupach. Jest w dobrej formie?