Deynn i Daniel Majewski zasłynęli medialnym konfliktem z młodszą siostrą influencerki i ucieczką do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieli przeżyć objawienie i zmienić swoje podejście do innych. Wcześniej w ich zachowaniu nie brakowało agresji, poczucia wyższości czy zwykłego chamstwa, czym skutecznie odpychali od siebie kolejnych fanów.
Po "wielkim powrocie" Majewscy postanowili zaangażować się w działania charytatywne, co akurat chwali się. O wszystkim oczywiście szeroko informowali w swoich kanałach społecznościowych, a kolejne akcje były przeplatane kadrami z ich idealnego, szczęśliwego życia.
W poniedziałek jeden z takich kadrów wzbudził wyjątkowe zainteresowanie internautów. Chodzi o zdjęcie, na którym Marita ubrana w szlafrok pozuje do zdjęcia w lustrze z półnagim mężem eksponującym muskulaturę. W prawym dolnym rogu fotografii nietrudno dostrzec rozsypany biały proszek, który może kojarzyć się dość jednoznacznie. Zastanawiający jest także opis pod zdjęciem: Tak, wiem, wiem...
Komentarze pod wpisem jednoznacznie wskazują, w którym kierunku poszły myśli ich obserwatorów:
Następnym razem wciagajcie do końca, a nie zostawiacie reszki na blacie
Cukier wam się rozsypał?
Wątpimy, by Majewscy trzymali cukier w łazience... Myślicie, że to prowokacja czy zwykła bezmyślność?