Pod względem zarobków w modelingu, Gisele Bundchen jeszcze do niedawna nie miała sobie równych. Brazylijka przez 10 lat z rzędu (!) przodowała w rankingach najlepiej opłacanych dziewczyn według Forbesa, pozostawiając konkurencję daleko w tyle. Sytuacja zmieniła się w zeszłym roku, gdy z pierwszego miejsca zepchnęła ją Kendall Jenner, co ostatecznie potwierdziło inwazję modelko-celebrytek. Tegoroczna edycja rankingu ukazała się kilka dni temu i, ku zdziwieniu branży, uwzględniła Bundchen dopiero na piątym miejscu, za Jenner, Karlie Kloss, Chrissy Teigen (!) i Rosie Huntington-Whiteley.
Bundchen zmuszona była oddać lukratywne kontrakty w ręce młodszych koleżanek po fachu, ale nadal może szczycić się statusem branżowej "ikony". W tym miesiącu postanowiła popracować nad swoją pozycją w Australii, pozując do okładkowej sesji dla tamtejszego wydania Harper's Bazaar. Zdjęcia do styczniowo-lutowego wydania magazynu zostały zrealizowane przez czilijskiego fotografa, Nino Munoza, i przedstawiają supermodelkę w zmysłowym, naturalnym wydaniu. Poza utrzymanymi w neutralnej kolorystyce stylizacjami od Toma Forda, Reformation i Mary Hoffman, uwagę zwraca widoczna na okładce, koronkowa sukienka od Diora.
Zobaczcie Bundchen w nowej sesji. Jak wypada w porównaniu do Insta-modelek?