Nasz poniedziałkowy artykuł o dziwnym białym proszku, który niespodziewanie stał się bohaterem zdjęcia Deynn i Daniela Majewskiego wywołał wielką dyskusję zarówno wśród fanów, jak i wielkiej grupy krytyków celebryckiej pary. Jedni wskazywali, że może to być rozkruszony puder Marity, inni, że mają prawo "zabawić się". W większości jednak komentarze wskazywały na to, że obserwatorzy skojarzyli proszek z narkotykami, a konkretnie z kokainą.
Z naszych obserwacji wynika, że część opinii pod kontrowersyjnym zdjęciem (poniżej) jest kasowana, a publikacja Pudelka musiała wywołać niemałe poruszenie w ich życiu. Marita postanowiła skomentować sprawę w typowy dla siebie sposób.
Daniel zaś, bo to na jego profilu na Instagramie pojawiła się fotografia, w jednym z komentarzy próbował wytłumaczyć się z zamieszania. Wskazywał przy tym, że nie jest on sympatykiem palenia marihuany. Tyle tylko, że nie o jointy tutaj chodzi...
Warto dodać, że to nie pierwszy raz, gdy w mediach społecznościowych Majewskich pojawia się biały proszek. Portal Vogule Poland już w sierpniu pokazywał zdjęcie, na którym również można zaobserwować dziwną substancję na stole.
Marita reaguje agresją, a Daniel śmiechem. Nie jesteśmy pewni, czy to dobre ruchy. Zwłaszcza, że Majewskich obserwują zwłaszcza młodzi ludzie, dla których są oni - o zgrozo - wyznacznikiem fajności i sukcesu.