Na przekór niekończącym się internetowym zrywom przeciwko działalności Ewy Chodakowskiej, "trenerka wszystkich Polek" zdecydowanie nie może narzekać na mijający rok. Pomimo ogromnej szczodrości i przeznaczania środków na organizacje charytatywne, Chodzie udało się zanotować w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy znaczny przychód, który został zauważony przez redaktorów tygodnika Wprost.
Już w zeszłym roku Ewa znalazła się na liście "40-stu najbogatszych przed czterdziestką", jednak przypadło jej wtedy ostatnie miejsce. W tym roku sprawy mają się inaczej, bowiem Chodakowskiej udało się awansować aż o 14 pozycji. Redaktorzy tygodnika uzasadnili ten niespotykany przyrost bardziej holistycznym podejściem trenerki do swojej marki.
Jeszcze nie tak dawno sprzedawała głównie książki, płyty DVD i programy z własnymi ćwiczeniami. Dzisiaj trenerka wszystkich Polek produkuje własną żywność pod marką Be Raw, suplementy diety Vivita czy stroje kąpielowe Mission Swim. Pojawiła się też cała gama nowych usług: turystyka fitnessowa, czyli egzotyczne obozy treningowe, gdzie można zrzucić kilka kilogramów albo dietetyczny catering Be Diet - tłumaczy Wprost.
Majątek Chodakowskiej został wyliczony na wysokość 130 milionów złotych. Sukces ten jest na tyle znaczący, że Ewa, w przeciwieństwie do osób zajmujących większość miejsc w pierwszej dziesiątce plebiscytu, nie mogła liczyć na ogromny spadek czy start na wysokim stanowisku zapewniony przez rodziców.
Spółka Bebio, którą Chodakowska prowadzi wraz z mężem Lefterisem Kavoukisem, w ciągu roku zwiększyła swoje zyski o ponad 4 mln zł. Za 2017 rok przyniosła 21,9 mln zł przychodów, z czego wykręciła prawie 12,8 mln zł zysku netto - podsumowują redaktorzy tygodnika.
Myślicie, że Ewie uda się pobić swój własny rekord w nadchodzącym roku?