Jada Pinkett nigdy nie ukrywała, że jest biseksualna i miała w swoim życiu wiele partnerek i partnerów. Jednak po ślubie z Willem Smithem stała się oddaną żoną i matką, która bardzo dba o swoje dobre imię. Nie chce, by jej dzieci stały się ofiarami docinek kolegów, którzy mogliby ją zobaczyć w jednym z bardziej odważnych filmów.
W swoim ostatnim filmie Kobiety aktorka wcieliła się w postać lesbijki. Jada przyznała, że z łatwością odgrywała zauroczenie inną kobietą, gdyż sama wielokrotnie była zakochana w dziewczynie. Doświadczenie życiowe sprawiło, że była wyjątkowo przekonująca:
To było niesamowite doświadczenie. Długo zastanawiałam się, czy przyjąć rolę, jednak wraz z Willem doszliśmy do wniosku, że to może być dla mnie pole do popisu. Uważam, że stworzyłam doskonałą kreację.
Nie zgodziłabym się, gdyby zaproponowano mi lesbijską scenę erotyczną. Jednak w głębi ducha żałowałabym, że nie mogę spełnić moich marzeń. Większość scen łóżkowych z udziałem dwóch kobiet wypada bardzo sztucznie. Ja wiem, jak to naprawdę jest i potrafiłabym odegrać poruszającą scenę seksu.
Wiem, że byłoby to ogromne aktorskie wyzwanie – dodaje Jada. Jednak dobro moich dzieci jest dla mnie najważniejsze. Bałabym się, że ich ”życzliwi” koledzy pokażą im najostrzejsze fragmenty filmu. Nie mogę na to pozwolić, nawet jeśli w ten sposób ucierpi moja kariera.
Potomkom Smithów można jedynie zazdrościć. Co mają powiedzieć dzieci Madonny? Ich matka przez 25 lat swojej kariery pokazała już wszystko, co tylko można.