Przed wakacjami Patrycja Kazadi w ramach terapii po nieudanym związku wytatuowała sobie na karku sporej wielkości lilię. To jednak nie jedyna jej ozdoba. Ostatnio pokazywała dumnie napis na stopie - "Uninvited Insomnia". To aluzja do piosenki Alanis Morissette. W wywiadzie dla telewizji MTV Patrycja wyznała, że to właśnie kawałek "Uninvited" zainspirował ją do rozpoczęcia kariery wokalnej.
Chcielibyście mieć do końca życia wytatuowaną na stopie "Nieproszoną bezsenność"? To już nawet oklepany znak japoński o nieznanym znaczeniu byłby lepszy. Ale cóż - tatuaże rządzą się swoimi prawami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.