Kultowy serial Beverly Hills 90210 niewątpliwie był swego czasu najpopularniejszym serialem młodzieżowym. W samych Stanach Zjednoczonych oglądało go nawet 20 milionów widzów tygodniowo. Produkcja zadebiutowała w 1990 roku, a ostatni odcinek wyemitowano 17 maja 2000 roku. Serial przedstawiał szkolne, a następnie uniwersyteckie perypetie grupy przyjaciół z Kalifornii, którzy przeżywali typowo nastoletnie problemy.
Zyskał miano niepowtarzalnego głównie dzięki temu, że poruszał w swojej fabule takie drażliwe wówczas kwestie, jak m.in. seks, ciąża w młodym wieku, gwałt, uzależnienie czy homoseksualizm. Serial zrobił gwiazdy z Jasona Priestleya, Luke'a Perry'ego, Shannen Doherty, Jennie Garth, Iana Zieringa, Briana Austina Greena czy córki producenta - Tori Spelling. Niestety żadnemu z nich nie udało się być znanym z niczego innego, pozostając w show biznesie głównie dzięki pamięci o serialu.
Zdaje się, że większość młodych aktorów, którzy choć przez chwilę byli na szczycie, jako dorośli znikają z filmowego świata. Później przez lata wegetują na rynku kina znacznie niższej klasy, albo co gorsza borykają się z uzależnieniami czy depresją, czego idealnym przykładem jest aktor najsłynniejszego świątecznego hitu - Macaulay Culkin, który choć uwielbiany przez publiczność, osobiście nie mógł sobie poradzić ze sławą.
Zdaje się jednak, że aktorom Beverly Hills 90210 udało się nie zatracić w zbyt wczesnym sukcesie i nie żywić do siebie po produkcji żadnych urazów, bo jak się okazuje, są jak najbardziej gotowi na... powrót. Jak donosi portal Deadline, historia o paczce przyjaciół doczeka się kontynuacji i to ze "starymi" aktorami. Z informacji wynika, że w nowej wersji Beverly Hills pojawią się: Jennie Garth, Tori Spelling, Jason Priestley, Ian Ziering, Brian Austin Green oraz Gabrielle Carteris. Niestety z oczywistych względów, wśród nowej obsady na próżno szukać zmagającej się z chorobą nowotworową Shannen Doherty.
Choć pierwsze plotki pojawiały się już w marcu tego roku, gdy Tori Spelling, czyli serialowa Donna, opublikowała na swoim instagramowym koncie zdjęcie z podpisem "powrót do pracy" opatrzone hashtagami związanymi z serialem, to zagraniczne media dopiero teraz uznają informację o powrocie produkcji za oficjalną. Mimo że wciąż nie podano szczegółów dotyczących fabuły, to wiadomo, że za powracający serial będą odpowiedzialni ci sami scenarzyści, którzy pracowali przy nim w latach 90.