14 lutego 2020 roku na ekranach kin pojawi się długo oczekiwana 25. odsłona przygód najsłynniejszego agenta służb specjalnych na świecie, Jamesa Bonda. Zanim Daniel Craig zgodził się na odegranie kultowej roli po raz kolejny, a studio nie odsunęło od projektu reżysera Danny'ego Boyle'a (z którym Craig był w konflikcie), producenci przez długi czas poszukiwali idealnego aktora, który najlepiej nadawałby się na agenta 007. Wśród najpoważniejszych kandydatów znaleźli się Idris Elba, Clive Owen oraz Dominic West, którego możecie znać z takich filmów jak 300, The Square czy Tomb Raider. Ten ostatni stwierdził w niedawnym wywiadzie dla The Sunday Times, że w roli Bonda widzi... transgenderyczną kobietę. Idealną pretendentką do wcielenia się w Jamesa jest według Westa Hannah Graf, brytyjska żołnierka. Okazuje się, że Dominic poznał Hannah w trakcie zdjęć do filmu Collette, w którym grał z jej transseksualnym mężem, Jake'm Grafem.
To piękna kobieta, która może być Bondem – wyznał West. To jest genialny pomysł. Powinniśmy mieć transpłciowego Bonda, skoro w armii brytyjskiej jest tyle transseksualnych osób.
Odpowiadając na sugestię Westa, Graf przyznała, że "jest jej bardzo miło", ale nie planuje kariery aktorskiej w najbliższym czasie.
Nie sądzę, że zostanę aktorką, ale nie ma powodu ku temu, aby nie było transpłciowego Bonda - powiedziała Brytyjka. Widzieliśmy zbyt wielu mężczyzn w roli bohaterów. Kobiety zawsze grają drugie skrzypce.