Jeszcze kilka lat temu życie uczuciowe Rihanny, czy zgodnie z jej intencją, czy nie, było na medialnym świeczniku. Szczególnie głośno było o toksycznym związku z Chrisem Brownem, który zakończył się brutalnym pobiciem i zakazem zbliżania się do gwiazdy dla rapera. Po czterech latach od tamtych wydarzeń RiRi wybaczyła byłemu chłopakowi. Raper przebąkuje od czasu do czasu o tym, że Rihanna jest miłością jego życia, ale wokalistka, na szczęście, raczej nie ma w planie do niego wracać.
Podczas gdy media rozpisywały się o nie do końca jasnym statusie relacji Barbadoski z Drake'em, okazało się, że Rihanna znalazła szczeście u boku saudyjskiego bilionera Hassana Jameela. O nowej miłości Rihanny wiadomo było tyle, że to były partner Naomi Campbell oraz że jest "bajecznie bogaty".
Pierwszy raz para została "przyłapana" razem latem zeszłego roku, a od tamtego czasu o Hassanie nie dowiedzieliśmy się wiele więcej. Rihanna bardzo strzeże swojej prywatności, nie wypowiada się na prywatne tematy w mediach i udaje się jej uniknąć spotkań z paparazzi, gdy spędza czas z ukochanym.
Klika dni temu nie była jednak w stanie ich przechytrzyć, gdy wybrała się z chłopakiem na kolację w Malibu. Gwiazda była przygotowana na to spotkanie - zakochani opuścili lokal osobno w towarzystwie ochroniarzy.
Myślicie, że to "ten jedyny"?