Temat karpi co roku wywołuje mieszane uczucia. Z jednej strony stoją obrońcy polskiej tradycji, którzy zachęcają do przygotowywania tej ryby, z drugiej zaś obrońcy praw zwierząt, którzy nie godzą się na sprzedaż żywych ryb i bestialskie warunki, w których są przetrzymywane przed śmiercią.
Zobacz: Magda Gessler radzi, aby głodzić świątecznego karpia PRZEZ TYDZIEŃ. Co na to Maja Ostaszewska?
Na ich temat w rozmowie z Plejadą postanowiła wypowiedzieć się Maryla Rodowicz, która jest fanatykiem wędkarstwa:
Jestem wędkarzem, więc wiem, co trzeba zrobić, by ryby nie cierpiały. Najważniejsze jest to, by ryby ogłuszyć, bo największym barbarzyństwem jest trzymanie ich bez wody... - zdradza.
Legenda polskiej muzyki wyznała także, że jest wierna tradycji, przez co nie wyobraża sobie wigilijnego stołu bez karpia. Sama przyrządza tę potrawę według rodzinnej receptury:
Oczywiście, że będę mieć karpia na stole wigilijnym, bo to nasza tradycja. Wigilia mi się kojarzy właśnie z karpiem. Sama przyrządzam rybę po żydowsku z rodzynkami. To pyszne danie! - czytamy.
A Wy podacie karpia na wigilijny stół?