Ponad rok temu wybuchł skandal, który okazał się początkiem końca błyskotliwej kariery Kevina Spacey. Ekipa serialu House of Cards, znajomi i współpracownicy gwiazdora po kolei zaczęli ujawniać, że Kevin molestował młodych chłopców, składając jednoznaczne propozycje czy dotykając ich w miejsca intymne.
Od tamtej pory najwięcej kłopotów miał raczej Netflix, który był zmuszony zatrzymać produkcję hitowego House of Cards i tak pokierować fabułą, by wyciąć z niej aktora. Sam Kevin, mimo że nie pojawił się na ekranie, na każdym kroku podkreślał, że jeszcze nie jest oskarżony.
To zmieniło się w poniedziałek. Po ponad roku od wybuchu afery z molestowaniem Kevin Spacey został postawiony w stan oskarżenia w związku z molestowaniem seksualnym. Oficjalne zarzuty usłyszy 7 stycznia w Sądzie Rejonowym Nantucket.