Angelina Jolie i Brad Pitt przez całe lata uchodzili za wzór udanego małżeństwa, które w Hollywood są wyjątkową rzadkością. Para chętnie obnosiła się ze swoim uczuciem, ciężko dbając przy tym o wizerunek mocno zżytej i postępowej rodziny, która potrafi świetnie funkcjonować mimo bycia "na świeczniku". Niestety, z czasem okazało się, że miłość aktorów nie przetrwała próby czasu, a przy okazji na jaw wypłynęło uzależnienia Brada od alkoholu i narkotyków oraz jego domniemana wybuchowość, która mocno odbijała się na szóstce ich dzieci. Na początku grudnia, po dwóch latach batalii sądowej o prawo do opieki nad pociechami, byli małżonkowie ostatecznie zgodzili się na porozumienie, które upoważnia aktora do widywania się z córkami i synami.
Wygląda na to, że Jolie wciąż próbuje wynagrodzić dzieciom stresy związane z głośnym rozwodem i publicznym praniem brudów. 24. grudnia gwiazda zabrała 12-letnią Shiloh i 10-letnie bliźniaki, Vivienne i Knoxa, na świąteczne zakupy do sklepu Farmer Boys w Los Angeles, z którego rodzinka wyszła obładowana siatkami. Tego dnia celebrytka jak zwykle postawiła na klasykę, decydując się na elegancki, szary płaszcz, do którego dobrała grafitowe spodnie i czarne botki. Rolę dodatków odegrały okulary-pilotki i skórzana torba. Uwagę przykuwał również wygląd najstarszej córki Angeliny - z wiekiem Shiloh coraz bardziej upodabnia się do chłopca.
Zobaczcie zdjęcia Angeliny Jolie i jej trójki biologicznych dzieci. Podobne do mamy?