Grudzień to wymarzona pora dla gwiazd, które żyją z chałtur. Ofert jest wiele i rośnie zapotrzebowanie na prowadzących świąteczne imprezy. Pośród wielu znanych sław, które "przygrywają do kotleta" największym mistrzem chałturzenia jest bez wątpienia Tomasz Kammel. Jak donosi Super Express jego kalendarz pęka w szwach. Na sam grudzień prezenter ma w planie ponad 15 imprez. Za każdy występ Kammel liczy sobie od 15 tysięcy do 20 tysięcy złotych.
To najlepszy czas dla gwiazd. Wtedy potrafią one naprawdę sporo zarobić, bo stawki za takie świąteczne występy są znacznie większe – tłumaczy gazecie właściciel firmy organizującej przyjęcia. Tomasz poprowadzi w tym roku jedną z imprez sylwestrowych. Za udział w takim przedsięwzięciu można zgarnąć spokojnie ponad 20 tysięcy złotych.
Super Express podaje, że w jeden okres świąteczny Kammel zarobi 250 tysięcy złotych! Równie dobrze zapowiada się miesiąc dla Grażyny Torbickiej, która liczy sobie za chałturę około 12 tysięcy. Ogromną popularnością cieszą się również kabarety – to właśnie o nie toczą się prawdziwe bitwy między organizatorami. Jacek Borusiński z Mumio czy Marcin Wójcik z Ani Mru-Mru mają po 20 imprez miesięcznie. Im przynajmniej wiadomo za co się płaci i że będzie wesoło. Co takiego ma do zaoferowania sztywny Kammel?
