W momencie, w którym Meghan Markle zasiliła szeregi rodziny Windsorów, życie Amerykanki wywróciło się do góry nogami. Od tej pory oczy całego świata są skierowane w kierunku księżnej, a media na całym świecie śledzą dosłownie każdy jej krok. Jakby tego było mało, tabloidy wciąż próbują wygrzebać brudy z przeszłości aktorki, co jakiś czas publikując "niestosowne" zdjęcia Markle i opisując jej sekrety sprzedane wcześniej przez byłych znajomych oraz członków rodziny.
Zobacz:Siostra Meghan Markle znowu ją atakuje: "Działa na rzecz pokoju na świecie, a odcięła się od własnej rodziny!"
Ojciec Meghan Markle chce zarobić na jej ślubie? Sprzedał ustawione zdjęcia za 100 TYSIĘCY FUNTÓW!
Najbardziej spragniony uwagi mediów spośród krewnych Meghan wciąż pozostaje jej ojciec, Thomas Markle. Wygląda na to, że 74-latek nie cofnie się przed niczym, żeby zarobić na sławnej córce, dlatego tym razem postanowił opowiedzieć w wywiadzie, że na poprzednim ślubie żony księcia Harry'ego z Trevorem Engelsonem, który odbył się na Jamajce w 2011, księżna Sussex załatwiła gościom... marihuanę.
To nielegalne, ale na Jamajce to nic wielkiego - wyznał ojciec Meghan. Palenie marihuany jest tam zwyczajem. Ja nie palę trawki i zgodnie z moją najlepszą wiedzą, Meghan również. Nie wiem, co zrobiłem z moim woreczkiem narkotyku. Myślę, że go komuś oddałem.
Sprawą zajął się Daily Mail, który zrobił w tej sprawie śledztwo i według ustaleń portalu na ceremonii zaślubin faktycznie obecny był narkotyk.
Aktorka i jej ówczesny mąż kupili marihuanę za pośrednictwem obsługi hotelowej - czytamy komentarz informatora na Daily Mail.