Macaulay Culkin przez długi czas uchodził w Hollywood za symbol upadłej gwiazdy. Amerykanin rozpoczął karierę w wieku zaledwie czterech lat, grając w licznych reklamach i występując na deskach Filharmonii Nowojorskiej. Po wcieleniu się w tytułową rolę w Kevinie samym w domu, 12-letni Macaulay stał się jedną z największych dziecięcych gwiazd w historii kinematografii. Niestety, sława przytłoczyła Culkina, który w rezultacie nie był w stanie znieść presji narzuconej na niego przez wymagających rodziców i bezwzględnych producentów, co ostatecznie doprowadziło do załamania nerwowego i uzależnienia od narkotyków.
Na szczęście, dziś Macaulay miewa się dużo lepiej, niż jeszcze kilka lat temu: nowojorczyk odstawił używki i skupił się na pracy artysty, od czasu do czasu występując w filmach. Mimo że aktor nie cieszy się już taką popularnością co kiedyś, Culkin wciąż może pochwalić się licznym gronem oddanych fanów.
Pod koniec 2018 roku, filmowy Kevin ogłosił na swojej stronie Bunny Ears konkurs na nowe drugie imię. Wielbiciele gwiazdora wykazali się wyjątkową kreatywnością, a do ścisłego finału weszło pięć propozycji: Shark Week, Keiran, TheMcribIsBack, Publicity Stunt oraz... Macaulay Culkin. 26 grudnia na stronie Culkina pojawiły się wyniki konkursu i zgodnie z werdyktem celebryta będzie nazywał się Macaulay Macaulay Culkin Culkin.
Okazuje się, że "Macaulay Macaulay Culkin Culkin" będzie funkcjonował jedynie w 2019 roku, żeby po dwunastu miesiącach aktor mógł wrócić do swojego oryginalnego drugiego imienia - Carson.