Choć Marek Włodarczyk jest znany głównie z jednego serialu - Kryminalni, to zdaje się, że w Polsce kojarzą go mniej lub bardziej prawie wszyscy. Niewielu jednak wie, że aktor nigdy nie uchodził za stałego w uczuciach i kilkakrotnie podkreślał, że ma słabość do młodszych kobiet, przez co rozpadły się jego dwa wcześniejsze małżeństwa. Mimo że Włodarczyk ma już 64 lata, to wciąż zdaje się nie próżnować, bowiem od 4 lat spotyka się z 38 lat młodszą partnerką.
Początkowo Marek związku z Sandrą Kościelniak starał się wypierać i przedstawiał ją jako "koleżankę, która doradza mu w sprawach zawodowych". Jednak po tym jak na krótko się rozstali, a Sandra znalazła ukojenie w ramionach Tomasza Stockingera, zazdrosny Włodarczyk szybko zmienił zdanie, a młoda kochanka awansowała z "koleżanki" na narzeczoną. Niestety dotychczas jedynie na przebąkiwaniach o ślubie stanęło. Jak na partnerkę "dojrzałego" aktora przystało, 26-latka ma na swoim koncie kilka epizodycznych ról, m.in. w Klanie, M jak miłość, czy Na sygnale. Czyżby Marek maczał w tym palce?
Po początkowych związkowych przebojach, dziś zdaje się, że para zdążyła się "dotrzeć", bo ku zdziwieniu większości, Marek i Sandra wciąż są razem. Ostatnio pochwalili się rajskimi wakacjami, które spędzają w Afryce, a dokładnie, w popularnym w ostatnich czasach, Zanzibarze, znajdującym się w Tanzanii. Choć aktor ma na swoim instagramowym profilu zaledwie kilkanaście tysięcy fanów, chętnie pochwalił się fotografiami z egzotycznych Świąt Bożego Narodzenia. Włodarczyk za pośrednictwem Instagrama złożył swoim fanom życzenia świąteczne i opublikował zdjęcie z plaży, na której pokusił się nawet o narysowanie na piasku… bałwana. Sandra zdecydowała się na fotografie bardziej wpisujące się w dzisiejsze trendy, co tylko podkreśliło różnice pokoleniowe dzielące zakochanych. 26-latka podzieliła się się szeregiem zdjęć w bikini, prezentując przy okazji swoją nienaganną sylwetkę.