Ciężko określić, z czego właściwie znana jest żona Johna Legenda - Chrissy Teigen. Jednakże, 33-latka cieszy się w Stanach Zjednoczonych niebywałą popularnością i sympatią. Chrissy, choć uchodzi za modelkę, to jednak obecnie bardziej kojarzy się ją z bycia żoną muzyka i matką ich dwójki dzieci. Celebrytka zna się również z Kardashiankami, z którymi chętnie fotografuje się przy okazji większych uroczystości. Co ciekawe, Teigen jest na tyle przedsiębiorcza, że choć nie prezentuje gabarytów modelki, uplasowała się w czołówce najlepiej zarabiających… modelek w USA wg. Forbesa, zaraz po Kendall Jenner i Karlie Kloss.
Osoba Chrissy spotyka się z tak dużą sympatią wśród Amerykanów, że zwerbowano ją do prowadzenia tegorocznej transmisji sylwestra na Time Square, gdzie występował jej mąż. Oprócz Legenda, amerykanie mogli tam oglądać takie gwiazdy jak Jennifer Lopez, czy Kelly Clarkson. Choć nowojorskie uroczystości odbywają się pod ścisłą ochroną, wszyscy są wpuszczani do specjalnych ogrodzonych stref, a ze względów bezpieczeństwa są zabronione nawet parasole, to jednak w związku z deszczową pogodą nieco nagięto zasady. I to właśnie parasol okazał się tego wieczoru wrogiem Chrissy. Żona piosenkarza chciała przywitać się z prowadzącą z nią uroczystość Leslie Jones, gdy niefortunnie uderzyła się prosto w twarz parasolem trzymanym przez Jones. Choć wyglądało to całkiem boleśnie, to na szczęście celebrytce nic się nie stało, o czym poinformowała za pomocą Twittera. Jednak zajście nie zdołało umknąć czujnym widzom i Internet momentalnie został zasypany zabawnymi memami ukazującymi nierówną "walkę" Teigen z parasolem.