Borys Szyc przez całe lata wyrobił sobie opinię mało odpowiedzialnego bawidamka, który nie wydawał się zbyt dobrym kandydatem na męża. Gdy w 2013 roku zaczął spotykać się z Justyną Nagłowską, niewielu wróżyło im świetlaną przyszłość. Nie było przy tym tajemnica, że destrukcyjna natura aktora i jego skłonność do nadużywania używek sprawiała, że ciężko było stworzyć z nim stałą, dojrzałą relację.
Tymczasem lata mijały, a Nagłowska wciąż była u boku Szyca. Plotki o jego oświadczynach pojawiały się regularnie, lecz dotąd okazywały się jedynie medialnymi wydmuszkami. W 2018 roku jednak nastąpił w ich relacji wyraźny przełom. Aktor przyznał się do swojego alkoholizmu i tego, że żyje w trzeźwości. Justyna zaś oświadczyła, że chodzi na terapię dla osób współuzależnionych, na którą często decydują się drugie połówki osób cierpiących na chorobę alkoholową. To musiała być duża rewolucja dla obojga, ale mogła świadczyć jedynie o tym, że bardzo serio traktują swój związek.
W Nowy Rok Borys postanowił podzielić się dobrą nowiną: ukochana przyjęła jego pierścionek zaręczynowy. Szczęśliwy aktor napisał kilka zdań na ten temat:
Stało się... Powiedziała „tak”.... she said YES❤️❤️❤️ Pare dni nam zajęło ,żeby się nacieszyć i oswoić z tą myślą... Dziś życzymy Wam cudownego roku, zdrowia i takiej miłości, jaka nas spotkała. Dziękuje, że jesteś kochanie. Cała reszta już na ucho... #zaręczyny #tak #alesienarobiło #❤️❤️❤️ #💃💃💃 #engaged #finally #shesaidyes💍 #dziekujedowidzenia #love #narzeczona #narzeczony
Wygląda na to, że w tej zawiłej historii szykuje się happy end.