Rodzina Martyniuków nie zaczęła chyba nowego roku z uśmiechem na ustach. W Sylwestra, gdy Zenek szykował się do koncertu, podlaski portal Poranny.pl podał, że wieczór wcześniej policja zatrzymała 28-letniego Daniela M., syna gwiazdora disco polo. Wszystko wskazuje na to, że chodzi właśnie o syna Zenka, ale nikt z rodziny nie skomentował tych doniesień.
Generalnie sprawa jest poważna: 28-latek został aresztowany po awanturze domowej. Policję wezwali sąsiedzi, gdy usłyszeli, jak krewki mężczyzna... nie chciał wpuścić ciężarnej żony do domu. Okazało się, że ma w domu marihuanę. Policja wyprowadziła Daniela M. w kajdankach.
Przypomnijmy: Syn "gwiazdora disco polo" trafił do aresztu po awanturze z żoną! "Daniel M. miał przy sobie narkotyki"
Jak donosi dzisiejszy Fakt, awantura rozgrywała się przed drzwiami mieszkania na osiedlu w Wasilkowie. Ciężarna 19-latka wracała ze spotkania z koleżankami, ale nie wróciła do domu, bo pijany mąż nie chciał jej otworzyć drzwi.
Potem zaczęła się szamotanina. Ktoś wezwał policję. Daniel M. był na tyle agresywny, że policjanci wyprowadzili go w kajdankach - czytamy.
Od niedzieli menedżerowie Zenka Martyniuka nie odpowiadają na jakąkolwiek próbę nawiązania kontaktu i nie odpisują na prośby o skomentowanie sytuacji.
Co ciekawe, aresztowany Daniel M. też zapadł się pod ziemię. Na Facebooku nie znajdziemy już jego konta, ale na Instagramie 28-latek wciąż funkcjonuje. Ostatnie zdjęcie pochodzi z 28 listopada, gdy Daniel z żoną byli gośćmi Pytania na Śniadanie.
Myślicie, że ktokolwiek w końcu skomentuje kryminalne kłopoty "syna gwiazdora disco polo"?
Chyba przyszedł na to czas, bo "tajemniczy" Daniel M. był już raz zatrzymany. Zenek Martyniuk wyjaśnił wtedy, że nie musi chodzić o jego syna, bo jest przecież wiele gwiazd disco polo...