Paulina Sykut-Jeżyna na stałe wpisała się w grafik polsatowskich imprez i prowadzi większość z nich. Ulubienica Niny Terentiew od lat współprowadzi też Taniec z Gwiazdami, a popularność podpiera wizytowaniem salonów i pozowaniem na ściankach.
Zakulisowo mówi się, że niekoniecznie przyjaźni się z kolegami i koleżankami z pracy, jednak prezenterka nie ma złej prasy i nie bywa bohaterką publicznych konfliktów. Dba też o wizerunek "dziewczyny z sąsiedztwa": Paulina Sykut zaznała smaku biedy. "To nie rzeczy materialne budują naszą wartość"
37-latka poprowadziła Sylwestra Polsatu w towarzystwie Eli Romanowskiej, Agnieszki Hyży, Krzysia Ibisza i Rafała Maseraka. Ten ostatni zafundował jej głośne wejście w nowy rok:
Autor zamieszania sytuację uznał za zabawną, pisząc na profilu Pauliny:
Super sukienka do tańca - napisał pod postem Jeżyny.
Chyba raczej nie, a już na pewno nie do Twojej spontanicznej choreografii - odpisała mu w komentarzu.
Ostatnio Paulina zareagowała też na komentarz pewnej internautki, która zarzuciła jej, że ta "wygląda strasznie":
Wygląda Pani strasznie, była Pani jedyną prezenterką, która była normalna, a dziś wyglądala Pani jak napompowana Hyży...
Proszę zachować takie uwagi dla kogoś, kto faktycznie jest "napompowany". Pozdrawiam i życzę udanego roku - odpowiedziała prezenterka.
Myślicie, że na Maseraka też jest zła za jego sylwestrowy "wyczyn"?