Brad Pitt i Angelina Jolie przez całe lata uchodzili za godny do naśladowania wzór dla wszystkich gwiazdorskich par. Gdy 14 lat temu para nieoczekiwanie pojawiła się na celebryckim firmamencie, wszyscy szybko zapomnieli, że gwiazdor wdał się w romans ze słynną łamaczką męskich serc jeszcze w trakcie małżeństwa z Jennifer Aniston. Mimo że Jolie i Pitt wychowywali wspólnie szóstkę dzieci (na których prośbę wzięli ślub w 2014 roku), związek nie przetrwał próby czasu, a Angelina postanowiła rozwieść się z mężem, zmotywowana słabością Brada do używek i stosowania przemocy.
Po trzech latach batalii sądowej o prawa do opieki nad dziećmi byli małżonkowie ostatecznie doszli do porozumienia, dzieląc między sobą obowiązki rodzicielskie nad Maddoxem, Zaharą, Shiloh, Paxem, Vivienne i Knoxem. Jak donoszą amerykańskie media, Pitt cieszy się z takiego obrotu spraw i już korzysta z nadanych mu przez sąd przywilejów, zapraszając dzieci na wspólne wycieczki i goszcząc je w swojej willi. Okazuje się, że pomimo sądowej wygranej z Angeliną, matka Brada wciąż nie może wybaczyć byłej synowej wrażeń, które Jolie w ostatnich latach zafundowała rodzinie.
Jane jest bardzo zawzięta i nigdy nie wybaczy Angelinie tego, co przeszła przez nią rodzina - donosi informator Radar Online. Na pewno nie zapomni jej tego, że nie widziała wnucząt właściwie od chwili, w której ogłoszono rozwód. Jej zdaniem, Angie potraktowała Brada w okrutny sposób i manipulowała nim przez lata. Nie zamierza jej tego zapomnieć. Według Jane, Angelina zniszczyła życie jej synowi i żąda wyjaśnień.
Matka Brada uważa, że rozwód nie powinien przebiec polubownie, ponieważ winę za rozpad rodziny ponosi przede wszystkim Angelina. Informator tabloidu zdradził, że Brad już prosił Jane, aby ta nie mieszała się w jego życie prywatne i przestała dzielić się z mediami swoimi przemyśleniami o byłej partnerce syna.