Agnieszka Hyży nie ma łatwego życia na Instagramie. "Fanki" niemal pod każdym postem wypominają jej, że jej mąż już raz był żonaty i ma dzieci z poprzedniego związku, co automatycznie czyni z niej "złodziejkę mężów" oraz kobietę rozbijającą rodziny.
ZOBACZ: Agnieszka Hyży apeluje do byłej żony swojego męża: "Może INNE OSOBY się wreszcie wypowiedzą?"
Oczywiście na tym możliwości internautek się nie kończą, o czym celebrytka mogła się przekonać zamieszczając niedawno zmysłowe zdjęcie *w skąpym stroju kąpielowym z wakacji. Część z nich uznała publikowanie takich kadrów za sporą przesadę, znalazło się też jednak wielu komplementujących. Niestety, nie było wśród nich męża Agnieszki. *Grzegorz w "żartobliwy" sposób odpowiedział na komentarz internauty.
Halo, Grzegorz Hyży, wezwij policję i powiedz, żeby przyjechali na Instagram. Gorący temat - napisał fan.
Muzyk zbagatelizował te zachwyty i uznał, że to zasługa... wciągniętego brzucha:
Chyba po karetkę, bo żona się zapowietrzyła od wstrzymywania powietrza.
Agnieszka, która lubi opowiadać w wywiadach o zazdrości męża, chciała pokazać, że ma do siebie dystans i wrzuciła kolejne zdjęcie z dedykacją dla męża:
@grzegorzhyzy ja nie wiem, jak dam radę tak przez całe wakacje na wciągniętym brzuchu i bez powietrza 😂😜🙈tak wygląda zapowietrzona żona 😂
Zabawne?