Chociaż kariera Sienny Miller nie świeci już tym samym blaskiem co w ubiegłym dziesięcioleciu, 37-latka nadal może liczyć na stałą uwagę fotoreporterów. Swego czasu aktorka cieszyła się nawet wyjątkową przychylnością surowo panującej Anny Wintour, która postanowiła uwiecznić wizerunek swojej pupilki na wrześniowym wydaniu Vogue'a z 2007 roku, którego powstawanie zostało udokumentowane w słynnym filmie September Issue.
Teraz, gdy współpraca ze światem mody jest już bardziej dla Sienny miłym wspomnieniem, aniżeli rygorystycznym zobowiązaniem, celebrytka coraz częściej pozwala sobie na odrobinę luzu. Nierzadko można ją też spotkać w Nowym Jorku, przemierzającą zatłoczone ulice z fast foodem w rękach, co z całą pewnością nie spotkało by się z aprobatą Wintour.
Aktorka została ostatnio przyłapana przez wścibskich paparazzi w dość niecodziennej sytuacji. Mimo zimowej aury i ciepłych okryć, aktorka postanowiła rozpieścić nieco swoją córeczkę Marlowe, fundując zarówno jej jak i sobie lody na patyku. Przyznać trzeba, że zestawienie mroźnych deserów z ocieplanymi śniegowcami od Isabel Marant, kurtką z futrzanym kołnierzem Mr & Mrs Italy oraz torbą Rag & Bone wypadło dość osobliwie. Komizmu obrazowi nadał fakt, że gwiazda starała się przy tym wszystkim złapać taksówkę, wymachując w tym celu energicznie swoim lodem.
Jaki jest Wasz sposób na umilanie sobie mroźnych dni?