Miley Cyrus uznała, że jest już wystarczająco dojrzała, aby zostać uznaną za osobę dorosłą. Nastolatka chce, aby sąd wydał wyrok, który da jej pełen dostęp do zarobionych pieniędzy i pozwoli wyprowadzić się z domu. Gwiazda nie tylko chce już zaznać życia, ale ma także dość rodzinki, która na niej żeruje. Oczywiście tak utrzymuje Miley, która najwyraźniej zapomniała, że jej ojciec nadal sprzedaje więcej płyt od niej.
Cyrus bardzo się zirytowała, kiedy jej ojciec zażądał, aby przelała pieniądze na rodzinne konto. Nastolatka zbuntowała się i kategorycznie odmówiła.
Nigdy wcześniej nie widziałam jej ojca tak wściekłego – mówi znajoma Miley. Wszystko się w nim gotowało. Wrzeszczał, że jest bezczelna i rozwydrzona. Twierdził, że to właśnie jemu zawdzięcza sławę.
Nastolatka ma w nosie swoich rodziców, którzy zawsze stawiali ją na pierwszym miejscu. Nie zgadza się także z tym, że ojciec i matka wydzielają jej pieniądze. Uważa, że należy jej się wszystko, co zarobiła. Miley skontaktowała się ze swoim prawnikiem i ma zamiar złożyć wniosek do sądu o tzw. emancypację. Dla kasy rozstawi rodzinę.